Slam filozoficzno-rozrywkowy „Kant? Relevant!“
– Olgo, przyznam się, że poszłam tam z nastawieniem, że się trochę wynudzę… A tu taka niespodzianka! Nie nudziłam się ani przez chwilę, a wystąpienia są we mnie nadal żywe i tak bardzo poszerzyły mi horyzonty. Będę nad tym myślała jeszcze przez tydzień. Gratuluję tego wydarzenia!
Trudno o piękniejszy komplement odnośnie olsztyńskiej edycji naszego slamu filozoficzno-rozrywkowego, który zorganizowaliśmy wspólnie z berlińskim towarzystwem FREUNDE KANTS UND KÖNIGSBERGS e.V.
Slam odbył się 24 maja 2024 roku w Muzeum Nowoczesności Olsztyn Tartak Raphaelsonów – na przekór niewyobrażalnej wręcz konkurencji w postaci Kortowiady, pierwszego olsztyńskiego festiwalu o tematyce LGBTQ+ „Transatlantyk“, kilku koncertów (w tym naszej kochanej Ani Brody) i premiery tomiku wierszy naszej drogiej koleżanki-Półkowniczki Urszuli Kosińskej.
– A jeśli nikt nie przyjdzie? Kto wybierze Kanta ponad taką mnogość rozrywek, w dodatku w tak upalny, piękny dzień? – takie głosy malkontentów pojawiały się tu i ówdzie za kulisami.
A jednak Kanta wybrało kilkadziesiąt osób, które zebrały się tego wieczoru w niezwykle pięknych, jakże starannie odrestaurowanych wnętrzach dawnego tartaku. Wydarzenie odbyło się w ramach obchodów 300lecia Immanuela Kanta., w ramach Roku Kanta uchwalonego przez sejmik województwa Warmińsko-Mazurskiego. Publiczność wysłuchała pięciu wystąpień.
Jako pierwszy, w języku polskim wystąpił Michał Biedziuk – doktorant filozofii, który przedstawił zjawisko narcyzmu społecznego, dla którego to zjawiska remedium upatruje on w pojęciu „Schätzung“ według Immanuela Kanta. Pojawiły się odniesienia do Donalda Trumpa jako infantylnego przywódcy, który emocjonalnie utknął na poziomie dziecięcego narcyzmu, czy też do lansowanej przez Madonny frazy „Express yourself”, która obecnie jest już tylko wydmuszką wykorzystywaną do promowania kolejnych odsłon konsumpcjonizmu.
Drugą slamerką była Marzieh Nasiri, występująca w języku niemieckim, pochodząca z Iranu doktorantka filozofii na Uniwersytecie Heinricha Heinego w Düsseldorfie. Marzieh poruszyła publiczność swoją opowieścią o byciu reporterką sportową i piłkarką w Iranie. W swoim wystąpieniu nawiązała do oświecenia i krytycznego myślenia twierdząc, że Iran znajduje się właśnie w swojej własnej epoce oświecenia. W krótkiej rozmowie z prowadzącą wieczór Olgą Żmijewską Marzieh wspomniała także o trzydniowym święcie, jakie społeczeństwo Iranu urządziło sobie wobec katastrofy lotniczej, w której zginęli szef MSZ i prezydent kraju – dyktator zwany „Rzeźnikiem Teheranu”.
Jako trzecia wystąpiła reprezentantka Olsztyna, pisarka, animatorka kultury, a od niedawna także studentka filozofii Justyna Artym. Justyna, którą wiele osób kojarzy jako współprowadzącą kobiecy kolektyw literacki Półkowniczki, podążyła myślą za krytyką „czystego rozumu” Kanta przez filozofkę Marthę Nussbaum, która twierdzi, że sam rozum nie wystarczy do dobrego życia. Rozum powinien iść w parze z emocjami. Justyna przywołała jungowską koncepcję Cienia i jego projekcji na „innego”, która staje się gruntem i usprawiedliwieniem dla nienawiści, a w efekcie prowadzi do konfliktów i wojen. Jak mówiła Justyna Artym, Nussbaum apeluje o integrację Cienia, akceptację siebie w pełni po to, aby nie musieć zastępczo nienawidzić innych.
Występujący w języku niemieckim dr Jan Podacker z Zagłębia Ruhry – wykładowca filozofii na Universität Duisburg Essen – poniekąd rozwinął wątki poruszone w wystąpieniach reprezentantów Polski Justyny Artym i Michała Biedziuka. Jan przedstawił kantowską koncepcję moralności jako zjawisko na wskroś egoistyczne, służące jedynie podbudowaniu ego. Zgodnie z etyką Kanta bowiem co prawda należy sumiennie wypełniać obowiązki czy też pomagać innym, lecz nie trzeba tego rozbić z pozytywnym nastawieniem… Można opiekować się niesamodzielnym członkiem rodziny i marudzić pod nosem – najważniejsze, że obowiązek został spełniony. Samo pojęcie obowiązku u Kanta Jan określił jako poniekąd wyzwalające, ponieważ pozwala doskonalić się.
Ostatnią slamerką tego wieczoru była Anna Winckelmann (Vinkelman), doktorantka filozofii, która opuściła rodzinną Rosję w 2022 roku i zamieszkała w Niderlandach. Ta wykładowczyni filozofii przedstawiła myśli Kanta jako podróż od przeszłości, przez teraźniejszość aż do przyszłości. Dla Anny sama filozofia jest rodzajem podróży – żeby nie powiedzieć ucieczki od przyziemnych spraw, do których czasami wcale nie chce ona wracać. Ten dualizm pomiędzy światem idei a światem materialnym określa ona jako najtrudniejszy aspekt filozofii. Anna Vinkelman zakończyła swoje wystąpienie zabawną piosenką swojego autorstwa, graną na Ukulele i śpiewaną w języku angielskim. To zaskarbiło jej bezsprzeczną sympatię publiczności – Anna Vinkelman wygrała berlińską edycję slamu 19 maja 2024 roku, a w olsztyńskiej edycji zajęła pierwsze miejsce wraz z olsztynianką Justyną Artym.
Wieczór z filozofią poprowadziła prezeska Fundacji Sztuka Wolności Olga Żmijewska. Podczas wieczoru wybrzmiały tu języki polski, niemiecki i rosyjski, a całość była tłumaczona symultanicznie na język polski.
Olga zakończyła slam słowami, które mają być ostatnimi słowami Immanuela Kanta: alles ist gut – wszystko jest dobrze. Na koniec podziękowała Towarzystwu Przyjaciół Kanta i Königsberga za zaproszenie do wspólnej organizacji wydarzenia. Podczas wieczoru w publiczności obecni byli trzej mężczyźni, z którymi Fundacja Sztuka Wolności przeprowadziła ten projekt: członkowie zarządu towarzystwa FREUNDE KANTS UND KÖNIGSBERGS e.V. Hilmar Girnus i Sebastian Meller oraz członek stowarzyszenia Policult, specjalizujący się w organizacji slamów naukowych Gregor Büning. Ten czteroosobowy zespół od listopada 2023 roku pracował nad organizacją dwóch slamów naukowych Kant? Relevant!, które odbyły się w Berlinie i Olsztynie. To niezapomniany czas i bezcenne doświadczenia. Dziękujemy za nie!
Wieczór pięknie i subtelnie uchwycił członek zarządu Towarzystwa Przyjaciół Kanta i Königsberga Dima Shorokhov.
Projekt był dofinansowany przez niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych Auswärtiges Amt