Warsztaty emisji głosu z Martą Wryk (relacja)

Aug 23, 2021 | News

       

22 sierpnia 2021 roku w siedzibie Fundacji Sztuka Wolności przy ulicy Kwitnącej Wiśni odbyły się warsztaty emisji głosu z mezzosopranistką i edukatorką wokalną Martą Wryk.

To zwieńczające okres wakacyjny wydarzenie było dla nas nie tylko ogromną radością, ale też niemałym zaszczytem. Marta Wryk, która właśnie rozpoczęła angaż w operze w Bielefeld,  a na co dzień mieszka w Kolonii, zatrzymała się w Idzbarku w drodze powrotnej ze Sztynortu/Giżycka, gdzie 20 sierpnia zaśpiewała koncert zamykający Festiwal STN:ORT Fest.

Zajęcia rozpoczęły się rano w ogrodzie przy siedzibie fundacji, gdzie grupa wykonała serię ćwiczeń rozgrzewających i rozluźniających całe ciało, a w szczególności – twarz oraz szczękę i język. Śpiewaczka podzieliła się z nami fachową wiedzą na temat zagadnień anatomicznych podkreślając, że głos jest indywidualnym instrumentem każdej osoby, a jego moc zależy od różnych czynników, na które często nie mamy świadomego wpływu. Różnorodność ciał ma swoje odzwierciedlenie w różnorodności głosu, a my wszyscy jesteśmy unikalne i unikalni.

       

Po części grupowej nadszedł czas sesji indywidualnych, które odbywały się w naszej sali warsztatowej na piętrze. Większość osób, które przybyły na warsztaty, ma na koncie doświadczenie pracy z głosem – jako animator kultury, wokalistka czy uczestnik/uczestniczka chóru. Niemniej jednak nie obyło się bez niespodzianek, odkryć i wielu wzruszeń. Dowiedzieliśmy się, że domniemany brak talentu może być zupełnie bezpodstawną opinią, a w drobnym ciele może drzemać silny głos, który potrzebuje bezpiecznych warunków do wybrzmienia. Dlatego podczas tego dnia było dużo radości, były łzy ulgi i uzdrowienia, a nawet powstał zalążek wspólnego projektu muzycznego osób, które poznały się dzięki temu spotkaniu.

 

W ten weekend na warsztaty do Idzbarka przybyło dziesięć osób – z Idzbarka, Ostródy, Olsztyna, Poznania, a nawet z Kolonii. Bardzo silna sekcja młodzieżowa w postaci dziewięcioletniej Łucji, szesnastoletniego Bartka, siedemnastoletniej Mai i dwudziestopięcioletniego Jarka okazała się niezastąpionym wsparciem dla Olgi podczas przygotowywania posiłku, który zjedliśmy w ogrodzie. Chcieliśmy, aby ten dzień był także okazją do relaksu, tak więc Marta i Olga zachęcały osoby uczestniczące do tego, aby przebywały ze sobą w ogrodzie, udały się na spacer, popijały ziółka z naszego ogrodu, wygrzały się w promieniach późnego lata. Stwierdzamy zgodnie, że misja została spełniona. Warsztaty były pięknym doświadczeniem, a wspomnienia po nim pozostaną z nami na dłużej. Co więcej, nasze rozmowy i wnioski, a także nowo zawarte znajomości już owocują  kolejnymi pomysłami i inspiracjami.

Pozdrawiamy z Idzbarka!